Jak byłem dzieckiem, czyli ponad 30 lat temu, pamiętam, że jak śnieg spadł w październiku/listopadzie, to stopniał dopiero w lutym/marcu. Nasi rodzice z kolei pamiętają tzw. zimy stulecia. Obecnie dłuższa i cieplejsza jesień to niemal standard. Pozwoliło to niejednokrotnie zaplanować dobrą wycieczkę w Beskidy nawet w listopadzie.
Przedostatni dzień października 2022 r. zapamiętam na długo, gdyż na szczycie Leskowca było ~20 st.C, bezchmurne niebo i bezwietrznie. Bajka. Przejrzystość powietrza również była, o dziwo, zaskakująco optymistyczna. O godzinie 15, będąc w okolicach schroniska, postanowiłem spontanicznie wskoczyć na pobliski szczyt, czyli Groń Jana Pawła II. Kierunek wiadomo, jak z piosenki Pet Shop Boys - "Go West".
Komentarze
Prześlij komentarz